Ważna wiadomość pod rozdziałem.
_______
Blake's POV
Kółka mojej walizki przemieszczały się po twardej podłodze lotniska. Pasek od mojej dużej torby spadł mi na rękę przez co miałam kłopoty z trzymaniem walizki. Na szczęście miałam tylko kilka metrów do drzwi wyjściowych. Zatrzymałam się na chodniku i czekałam na taksówkę. Jeden z samochodów się zatrzymał, kierowca wysiadł i pomógł mi z torbami. Większość moich rzeczy została wysłana tydzień temu, więc już od wczoraj powinny być w moim nowym mieszkaniu. Kupiłam wszystkie najpotrzebniejsze meble, aby mieszkanie było gotowe na moje przybycie. Podałam taksówkarzowi mój nowy adres, kiedy wsiadłam do auta. Z lotniska było dwadzieścia minut do Yale. Minęliśmy uniwersytet, a następnie skręciliśmy i zatrzymaliśmy się przed budynkiem w którym od dzisiaj będę mieszkać. Zapłaciłam i wyciągnęłam swoje rzeczy z bagażnika. Ruszyłam w stronę drzwi i udałam się prosto do recepcji. Dostałam klucz od mieszkania i ruszyłam na szóste piętro. Muszę przyznać, że miejsce w którym będę teraz mieszkać jest za duże jak dla jednej osoby. Ale za to Justin zawsze może mnie odwiedzić, kiedy będzie mieć wolne. Rzuciłam torby na podłogę i przeszłam się po mieszkaniu. Pattie urządziła kuchnię, więc teraz przez nią będę musiała nauczyć się gotować. Mieszkanie było dwupiętrowe. Sypialnia znajdowała się na górze. Łóżko było ogromne i pasowało do mebli, które zamówiłam. Do sypialni była dołączona łazienka i ogromna garderoba. Potrzebowałam garderoby, ponieważ mam około dwadzieścia pudeł butów oraz ubrań. Zeszłam na dół po moje walizki i przeciągnęłam je do mojego nowego pokoju. Kiedy byłam już na górze usłyszałam pukanie do drzwi. Pobiegłam na dół, aby zobaczyć kto to był.
- Cześć - dziewczyna powiedziała wesoło, kiedy otworzyłam drzwi.
- Hej - odpowiedziałam.
- Nazywam się Hazel, a to mój chłopak Chase. Mieszkamy po drugiej stronie korytarza i pomyśleliśmy, że wypada się przywitać - powiedziała z uśmiechem.
- Och, wejdźcie. Jestem Blake - powiedziałam, odsuwając się od drzwi, aby moi goście mogli wejść. Zaprowadziłam ich do kuchni.
- Sorry za ciasto, spodziewaliśmy się kogoś starszego - Hazel powiedziała, kiedy wręczyła mi ciasto.
- Och, nie ma sprawy - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Ile masz lat ? - zapytała z zaciekawieniem.
- Mam osiemnaście lat, idę w tym roku do Yale.
- Nie gadaj ! Chase i ja też ! Mój tata nie chciał, abyśmy mieszkali w brudnym akademiku, dlatego kupił nam to mieszkanie - Hazel powiedziała z ekscytacją w głosie.
- Wyglądasz bardzo znajomo - Chase powiedział - Jak masz na nazwisko ? - zapytał.
- Auburn - odpowiedziałam nieśmiało.
- Czekaj, jesteś Blake Auburn ? - Hazel zapytała, siadając w fotelu.
- Tak, to ja - powiedziała, rumieniąc się. Wiedziałam, że powoli domyślają się kim jestem.
- O mój Boże, masz najgorętszego chłopaka na świecie - wrzasnęła.
- Ej - krzyknął Chase.
- Och, kochanie wiesz co mam na myśli - powiedziała z uśmiechem i pocałowała Chase'a w policzek - Naprawdę spotykasz się z Justinem Bieberem ? - spytała.
- Tak - odpowiedziałam szybko. Uśmiechnęłam się, kiedy mój telefon zadzwonił i zobaczyłam na ekranie zdjęcie Justina. To on dzwonił.
- Czy to on ? - Hazel zapytała podekscytowana.
- Tak, ale mogę zadzwonić do niego później
- Nie, odbierz teraz - powiedział Chase. Roześmiałam się i odebrałam połączenie.
- Hej - powiedziałam do Justina.
- Hej kochanie. Jak tam twoje mieszkanie ? - zapytał szczęśliwy.
- Jest niesamowite ! A dodatkowo mam już przyjaciół - powiedziałam, uśmiechając się do Hazel i Chase'a.
- To super !
- Gdzie teraz jesteś ? - zapytałam.
- Houston, Texas - odpowiedział, po tym jak zapytał o to Kenny'ego.
- Kocham Houston - krzyknęła Hazel.
- Kto to był ? - zapytał Justin.
- Hazel. Mieszka po drugiej stronie korytarza ze swoim chłopakiem, Chasem. Oni też idą do Yale - wyjaśniłam.
- Powiedz im, że mówię cześć - Justin powiedział, a po czym się zaśmiał.
- Justin mówi wam cześć - powiedziałam do moich nowych przyjaciół.
- O mój Boże, Justin Bieber powiedział cześć do mnie ? Muszę o tym napisać na Twitterze - Chase powiedział, na co każdy się zaśmiał.
- Dobrze, Blake. Ja już muszę kończyć. Jestem pewien, że masz dużo do rozpakowania - powiedział Justin.
- Nie przypominaj mi - jęknęłam.
- Powodzenia. Kocham cię i tęsknię za tobą - powiedział i usłyszałam w słuchawce dźwięk, który przypominał mi dawanie całusa.
- Ja ciebie też kocham
Chase, Hazel i ja rozmawialiśmy przez dłuższą chwilkę, dopóki nie powiedzieli, że muszą iść.
- Blake, mój przyjaciel Liam urządza dzisiaj imprezę. Powinnaś przyjść - Chase powiedział idąc w kierunku drzwi.
- Tak ! Potrzebuję kogoś z kim mogłabym pogadać - Hazel powiedziała, praktycznie błagając, abym poszła.
-Ok, dlaczego nie - odpowiedziałam.
- Będziemy o siódmej - Chase powiedział. Pożegnali się i wyszli.
Wiedziałam, że powinnam zacząć się rozpakowywać, ale po prostu nie miałam siły. Postanowiłam zająć się moją szafą, gdyż potrzebowałam ubrania na dzisiejszą imprezę. Jestem podekscytowana, że dzisiaj gdzieś wyjdę. Przed udaniem się na górę, włączyłam na swoim iPhone piosenkę Glad You Came, The Wanted.
___
- Cholera, już wiem dlaczego JB jest z tobą - Hazel zażartowała, gdy mnie zobaczyła.
- Ty też wyglądasz niczego sobie - skomentowałam jej wygląd.
- Wiadomo - powiedziała, robiąc głupią minę.
- Gotowe ? - spytał Chase.
- Tak - Hazel powiedziała przewracając oczami. Zaśmiałam się i wyszłam, zamykając za sobą drzwi.
Wyszliśmy z naszego budynku i udaliśmy się dwa bloki dalej.
- Jesteśmy - Hazel powiedziała podekscytowana, kiedy dotarliśmy do drzwi mieszkania. Zapukała do drzwi i otworzył je chłopak z puszką piwa w ręku i z uśmiechem na twarzy.
- Co tam imprezowicze ? - powiedział pijany. Głośna muzyka wydobywała się z pomieszczenia. Weszliśmy do mieszkania, gdzie było mnóstwo osób.
- Miło cię widzieć, Hazel. Wyglądasz pięknie, jak zawsze - powiedział, kiedy zauważył moją nową przyjaciółkę.
- Dzięki, Liam - odpowiedziała z uśmiechem.
- Kto to jest ? - powiedział i spojrzał na mnie.
- To jest nasza nowa przyjaciółka, Blake - przedstawiła mnie Hazel. Liam przybliżył się do mnie.
- Miło cię poznać, Blake - odpowiedziałam i odsunęłam się od niego.
- Baw się dobrze - Liam powiedział, patrząc mi w oczy.
- Hazel, chodźmy się napić - powiedziałam szybko, starając się uciec od tego gościa.
- Miałam właśnie to zaproponować - powiedziała i złapała mnie za rękę - Co to było ? - zapytała.
- Przepraszam, ale on mnie przeraża - powiedziałam, starając się nie roześmiać.
- Cokolwiek. Najważniejsze, abyśmy się dobrze bawiły.
- Oczywiście.
Justin's POV
Spojrzałem na ekran swojego telefonu i zobaczyłem, że nadal nie mam żadnej wiadomości do Blake. W Houston był pierwsza, więc w New Haven powinna być już dwunasta. Może spała ? Myliłem się, bo nagle mój telefon za wibrował pokazując, że Blake dzwoni.
- Hej - powiedziałem podekscytowany.
- Hej, kochanie.
- Co dziś robiłaś ?
- Byłam na imprezie z Hazel i Chasem
- Naprawdę ? - zapytałem, nieco zaniepokojony.
- Nie martw się, wróciłam do domu zanim straciłam nad sobą kontrolę. Tańczyłam i piłam wodę całą noc - powiedziała, przez co przestałem się denerwować - A ty co dzisiaj robiłeś ?
- Występowałem dla tysiąca ludzi.
- Och, zupełnie zapomniałam. Wszystko w porządku ?
- Idealnie. Jedziemy teraz do Nowego Orleanu.
- Cieszę się - powiedziała, po czym ziewnęła.
- Ktoś tu jest zmęczony.
- Tak, bawiłam się za wszystkich - powiedziałam żartobliwie.
- Nie masz czasem w poniedziałek zajęć ?
- Mam zajęcia z biznesu, księgowości, a do tego mam też chemię - powiedziała i znów ziewnęła.
- Brzmi świetnie - powiedziałem sarkastycznie.
- Wcale nie - powiedziała poważnie.
- W porządku. Chciałbym jeszcze z tobą porozmawiać, ale wydaje mi się, że potrzebujesz snu. Porozmawiamy jutro, ok ?
- Z chęcią. Bardzo brakuje mi ciebie i twojego głosu - odpowiedziała.
- Kocham cię
- Ja ciebie też, Justin - odpowiedziała, a po tym się rozłączyłem.
____
rozdział nie sprawdzony.
Blake znalazła sobie przyjaciół
i teraz w stu procentach jest szczęśliwa ♥
Związku z tym, że wyjeżdżam na dwa tygodnie (12-27.06)
i nie będę mieć dostępu do internetu
kolejny rozdział pojawi się dopiero 28.06.
Zdradzę wam tylko, że jeszcze dużo się wydarzy ; )
Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam na ask'a
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak im tak będzie na odległość.
Nie zapowiadaj tak następnego bo nie wytrzymam! :)
Poza tym miłej zabawy na wyjeździe :)
@AyeAyeeJustin
Zawalisty. Nie mogę się doczekać następnego. Miłego wyjazdu
OdpowiedzUsuń@VeronikaMiriam
omg ich reakcja kiedy dowiedzieli się że jest dziewczyna Justina haha, cudowny rozdział @Swag_on_Bieebs
OdpowiedzUsuńsuper @SwaglandJB
OdpowiedzUsuńKC
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :) Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńhttp://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com/
dobrze, że Blake znalazła przyjaciół. przynajmniej będzie miała jakieś zajęcie :)
OdpowiedzUsuńtylko trochę niepokoi mnie Liam :(
no i oczywiście to jak odległość wpłynie na związek Blake i Justina.. :(
ale rozdział jest jak zawsze genialny. świetnie przetłumaczony. <3
czekam już na następny.. to będzie piękny prezent na rozpoczęcie wakacji! <3
miłego wyjazdu, skarbie :*
@saaalvame
świetny jak zawsze ♥ :)
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńfajny :)
OdpowiedzUsuńOmg nie moge sie doczekac nastepnego. Ja nie wiem jal oni wytrzymaja tak dlugo bez sieboe. Jestem ciekawa czy to sie skonczy dobrze czy zle.
OdpowiedzUsuńA tak wgl. to milego wyjazdu
@aga_belieber